środa, 1 kwietnia 2015

Opowiadanie: "Jessica i Prima Aprilis"

Od Autorki:
Mimo, że dzisiaj 1 kwietnia, nie mam zamiaru bawić się w głupie (i, szczerze powiedziawszy, mało śmieszne) żarty w stylu: "Och, kończę moją przygodę z pisaniem, żegnajcie...! Nieee, jednak to żart!". Zamiast tego, wolę Was zaprosić na szorta zainspirowanego Prima Aprilis. Moim zdaniem bardzo udanego (jeśli nie najlepszego jak do tej pory), ale ocenę pozostawiam jak zwykle Wam.
Miłej lektury! :)
______________________________________




 Jessica i Prima Aprilis




Kiedy Jessica szła ulicom zawsze czuła sie jak krulowa. Oglondali sie na nią wszyscy chłopacy bo była bardzo pienkna. Miała pienkne blond włosy sięgajace pasa układające sie w idealne zmysłowe fale. Miała też pienkną twarz o regurarnych rysach pełnych ustach i pienknych oczach. Wszyscy zachwycali sie Jessie.
Ale pewnego słonecznego dnia gdy Jessica szła ulicom coś było niewporządku. Nikt sie za nią nie oglondał! Zastanawiała sie jak to możliwe bo przecierz zawsze było inaczej! Szła jednak dalej do szkoły żeby sie nie spuźnić. Jessica zawsze była najlepszą uczennicom w szkole wienc musiała dawać innym przykład i przychodzić punktualnie. Poza tym czekały na nią jej najlepsze przyjaciułki, które były prawie tak samo ładne i mondre jak ona ale jednak Jessie przewyższała je urodą i miała lepsze oceny.
Jessica zastanawiała sie też czy w szkole będzie jej chłopak Edward. Edward był bardzo przystojny i był kapitanem szkolnej drużyny sportowej. A nawet kilku bo był bardzo wysportowany i trenował dużo sportów np piłke nożną siatkówke pływanie rugby i koszykówke.
Jessie doszła wreszcie do szkoły. Przywitała sie ze stojącom przy wejściu sprzontaczką ale ona tylko spojrzała na Jessicę z pode łba. Jessica zdumiała sie bo wszyscy bardzo ją lubili i zawsze sie z nią witali. Szybko poszła jednak do szatni bo za pienć minut miała sie zacząć lekcja historii na kturą nie chciała sie spuźnić.
Kiedy szła przez szatnie mijała wielu uczniów i uśmiechała sie do nich ale nikt nie odwzajemnił uśmiechu. Jessie zaniepokoiła sie bo to było dziwne zawsze była przecierz bardzo lubiana i wogule. Zaczeła sie obawiać że coś sie stało o czym nie wiedziała. Może ktoś rozpuścił o niej falszywe plotki ktore były nie prawdziwe ale wszyscy w nie uwierzyli i dlatego jej nie lubią? Ale na pewno jej przyjaciułki sie od niej nie odwrucą!
Jessie dotarła pod klasę i zobaczyła dziewczyny siedzące nie opodal. Podeszła do nich.
- Cześć dziewczyny Słuchajcie nie uwierzycie co sie stało normalnie cały ten dzień jest dziwny - zawołała z przejeciem oczekując zdumionych spojrzeń dziewczyn i pytań o to co takiego sie stało. Przyjaciułki zmierzyły ją tylko jednak nieprzychylnymi spojrzeniami i nic niepowiedziały tylko sie patrzyły.
- O co chodzi coś nie tak - spytała Jessie teraz to już serio przerażona. Przecież to musiało byc coś strasznego jak nawet przyjaciułki ją zostawiły! 
W tym momencie zadzwonił dzwonek i przyszedł nauczyciel historii. Jessie weszła pierwsza do klasy i usiadła w pierwszej ławce. Wszyscy ludzie co ją mijali patrzyli sie na nią wrogo nawet nauczyciel ktury przecierz zawsze też ją lubił jak wszyscy.
Nauczyciel kazał im wyciągnac zeszyty i wpisać temat lekcji a potem podszedł do tablicy żeby zapisać temat. Jessie czekała aż sie odwróci by mogła go przepisać do swojego zapełnionego doskonałymi notatkami zeszytu ktury prowadziła sumiennie od poczontku roku. Coraz bardziej sie denerwowała dziwnym zachowaniem wszystkich w okuł i starała sie na nikogo nie patszeć co nie było trudne gdyż siedziała w pierszej ławce. Wkońcu profesor odszedł od tablicy i Jessie zobaczyła na niej duże litery.

DZIŚ 1 KWIECIEŃ
PRIMA APRILIS JESSIE

nagle Jessica usłyszala śmiechy i gromkie brawa. Odwruciła sie i zobaczyła że cała klasa uśmiecha sie do niej przyjaznie jak za dawnych czasów. A wienc to tylko rzart! Dziewczyna zupełnie zapomniała o tym dniu wienc dała sie nabrać!
Po chwili śmiała sie do rospóku razem ze swoimi przyjaciułkami i całą klasą. To będzie dzień który będzie wspominać do końca życia!


 
Share:

5 komentarzy:

  1. Troszkę błędów ale przyjemne w czytaniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to chodziło xD Wszystikie błędy byłu specjalnie pewnie xd

      Usuń
    2. Potwierdzam i przyznaję się do popełnienia tej zbrodni ;) Wszystko, od "krulowej" począwszy, a na "1 KWIECIEŃ" skończywszy, było z absolutną złośliwością zamierzone i wymierzone w nieszczęsne oczy czytających ^^

      ~ Scatty

      Usuń
    3. Te błędy wszystko psują.

      Usuń
    4. Gdyby nie błędy, żart nie miałby najmniejszego sensu ;)

      Usuń

Drogi Czytelniku!
Czytasz? Komentuj!
Nic tak nie motywuje do dalszej pracy, jak widok komentarzy pod tekstami. Pozytywnych, krytycznych, obojętnie - byle szczerych!